Wszyscy Jesteśmy Równi - Świat Absurdu który Nas Otacza.

Życie Rencisty , Bezrobotnego i Emeryta w Absurdzie Życia Współczesnego

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Witamy na Forum Zapraszamy wszystkich do pisania. Bardzo Proszę o Niewstawianie Reklam. Na FORUM.

#1 2011-08-08 23:48:56

 Irena Anna

Admin

7029924
Call me!
Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2011-04-28
Posty: 270
Zainteresowania / hobby : Kocham wszystkie zwierzęta
WWW

O małym szczurku

To Ja szczurek

Urodziłem się w gniazdku w klatce było nas 8 rodzeństwa Na początku mojego jeszcze krótkiego życia nie miałem futerka i nie widziałem na oczka byłem taki malutki i różowy jak resztę mojego rodzeństwa .Tylko nasz mamusia miała ciepłe grube futerko takie miękkie i cieplutkie którym nas ogrzewała i miała takie pyszne mleczko którym nas karmiła codziennie byliśmy coraz więksi i więksi już po paru dniach zaczęliśmy i my dostawać futerka i trochę już widzieć na oczka. Czyjaś ludzka ręka zmieniała nam co jakiś czas trociny i miękkie papierki .Mieliśmy ciepło sucho i pełne brzuszki .Nasza mama wychodziła z gniazdka zakrywała nas papierkami i trocinami i szła pewnie coś zjeść ,bo jak przychodziła to tak dziwnie pachniała .Jak już troszkę podrośliśmy to zaczęliśmy widzieć na oczka i mieliśmy futerka takie jak miała nasza mama tylko mięliśmy kolorowe futerka każde z nas miało po dwa lub trzy kolory .Ja miałem czarne plecki a brzuszek miałem biały tak jak moja mama .Moje rodzeństwo tez miało białe brzuszki ale plecki miały różne kolory .Jeden z moich braciszków był cały biały drugi był podobny do mnie tylko miał jedno oko białe taką miał plamkę na około oczka ,a reszta rodzeństwa miała plamki tu i tam .Jak już mieliśmy futerka i widzieliśmy na oczki to zaczęliśmy ciekawie wyglądać z gniazdka ,na początku mama nas nie wypuszczała jak któreś wystawiało nosek za daleko czujna mama brała nas do pyszczka i wnosiła do gniazdka. Ale po jakimś czasie pozwoliła nam wychodzić z gniazdka ,biegaliśmy po całej klatce mama jeszcze nam dawała mleczka ciepłego ale już zaczynaliśmy podjadać z miseczki w której było jedzonko codziennie wstawiane ludzką ręka do naszej klatki .Próbowaliśmy coraz nowych przysmaków i podpatrzyliśmy że mama pije z pojemniczka coś co jej smakuje ale to nie było białe jak mleczko mamy to było coś innego .Spróbowałem ale to nie było takie smaczne jak mleczko mamy. Ale MY małe szczurki coraz byliśmy większe podjadaliśmy z miseczki jedzonko a mama coraz mniej dawała nam mleczka .Nawet duża okrągła biała kula która włożył nam człowiek do klatki posmakowała nam .Nasza mama zaczęła ją jeść więc i my podeszliśmy i zaczęliśmy naszymi małymi ząbkami gryźć to coś dużego ,było to smaczne. Po paru dniach człowiek wyją nas z klatki od mamy i wpuścił nas do innej klatki gdzie były takie same małe szczurki jak ja .Było mnie smutno na początku bez mamy i bez dwóch siostrzyczek ,które człowiek włożył do drugiej klatki .Ale poznałem innych kolegów też takich małych jak ja .Biegaliśmy po klatce bawiliśmy się w przewracanie i koziołkowanie no i oczywiście w wyścigi który pierwszy obiegnie klatkę dookoła. Nagle zobaczyłem że w klatce obok są moje dwie siostrzyczki ,podbiegłem do brzegu klatki łapki oparłem o szybę i piszczałem do siostrzyczki dzieliła nas szyba niestety nie mogłem przytulić się do jej futerka zrobiło mnie się smutno .Obok mnie zatrzymał się mój braciszek też patrzył na nasza siostrzyczkę obaj przytuliliśmy się do siebie ja z moim braciszkiem i smutno patrzyliśmy na siostrzyczkę nagle pokazała się nasza druga siostra i zrobiło nam się weselej one były dwie więc im nie będzie smutno .Jeszcze chwile popatrzyliśmy na siebie przez szybkę i pobiegliśmy do pojemniczka z jedzonkiem .Bo nasz pan włożył coś dobrego do pojemniczka z jedzonkiem. co smacznie pachniało zabraliśmy się za jedzenie zupełnie zapominając o naszych dwóch siostrzyczkach. Jeszcze przez parę dni spotykałem moje siostry w drugiej klatce nawet raz widziałem mamę w klatce w której się urodziłem .I nagle któregoś dnia człowiek swoją dużą ręką powyjmował nas z klatki i włożył do ciemnego pudełka ,byliśmy wszyscy wystraszeni nie wiedzieliśmy co się dzieje gdzie nas zabierają przenoszono nas z miejsca na miejsce jechaliśmy jakimś pojazdem i nas podrzucało aż brzuszki nas zaczęły boleć. Nagle się wszystko uspokoiło zrobiło się cicho ,nasłuchiwaliśmy co się będzie działo byliśmy wszyscy przestraszeni ja i moi bracia jak i koledzy zbiegliśmy się w jedno miejsce i czekaliśmy co będzie dalej. Nagle ktoś otworzył pudełko jakaś ręka zaczęła nas wyjmować i przekładać do klatki takiej w jakiej się urodziłem .Nagle znalazłem się w powietrzu jakiś miły głosik pocałował mnie w nosek i powiedział jaki śliczny chłopak jaki duży i grubiutki ,wylądowałem w klatce wraz z innymi szczurkami takimi jak ja malutkimi. Było widno i głośno ćwierkały ptaki było dużo ludzi .Podchodzili do klatki i nam się przyglądali .Nagle zobaczyłem małego człowieczka miał rude włosy piegi na nosku i duże okulary .Zaczął skakać przy naszej klatce i pokazywać coś tak jak by na mnie .Troch się wystraszyłem .Bo nagle znalazłem się w powietrzu potem byłem oglądany i wylądowałem w małym ciemnym pudełeczku z dziurkami przez które wyglądałem wystraszony .Jechałem samochodem potem byłem niesiony aż nagle postawiono mnie i była cisza , otworzono pudełko zacząłem wyglądać z pudełka zobaczyłem dużą klatkę z trocinami i siankiem i papierkami takimi jak miałem w gniazdku w którym się urodziłem .Wyszedłem ostrożnie rozglądając się w jedną i w drugą stronę .A potem szybciutko pobiegłem do gniazdka .I tak zacząłem moje nowe życie z chłopcem o imieniu Wojtuś .


Jestem taka jaka jestem i inna nie będę .
http://www.11street.pl/vardata/gify/aniolki/aniolki026.gifhttp://www.11street.pl/vardata/gify/kwiaty/kwiaty095.gif

Offline

 
Witamy na Forum Świat jest taki piękny , a ludzie tego nie doceniają. Nasze życie mamy w naszych rękach .

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.starastarego.pun.pl www.ulricknights.pun.pl www.draw.pun.pl www.zdhbratnieslowo.pun.pl www.juhichawla.pun.pl