Zawieszeni na szatańskich hakach

Maciej Stańczyk / Onet

Jeden z członków grupy Hooked Friends tuż po pokazie, fot. Maciej Stankiewicz/Onet
Krew sączy się powoli. Oblepia ciało. Spływa po rękach, nogach, plecach. Wypływa z małych ran, z wszystkich tych miejsc, w które przed chwilą pozwoliłeś wbić sobie hak. Czujesz to? Mało? Wyobraź więc sobie, że za chwilę liny naprężą się, haki sterczeć będą z twojego ciała, a ty będziesz latał. Powieszony za skórę. W gdańskiej stoczni.

cytat Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną
Ksiądz Adam Wawro, egzorcysta z diecezji kaliskiej: - Takie podwieszanie to inicjacja okultystyczna skierowana przeciw sakramentowi chrztu. To grzech. Ci ludzie szukają jakiś wyjątkowych przeżyć, a tak naprawdę oddają się złemu duchowi, który ma być lepszym bogiem.

XroniX: - Podwieszanie ciała to po prostu bycie sobą, bez udawania.


Premiery następnych przykazań w kolejne poniedziałki na stronie głównej Onetu. Już za tydzień przeczytasz o tym, jak Polki sprzedawały się Nigeryjczykom.
Najbardziej zmodyfikowany człowiek w Polsce

Rozmawiamy na lipcowym konwencie tatuażu w gdańskiej stoczni, na którym XroniX i jej grupa – Hooked Friends - dali pokaz suspension, czyli podwieszania ciała. XroniX siedzi w garderobie, a z jej kolan wystają haki, za które jeszcze chwilę temu wisiała na scenie. Głową w dół. XroniX mówi o adrenalinie, hormonie szczęścia, euforii i wszystkich emocjach, które towarzyszą podczas takiego pokazu. O bólu jednak prawie nie wspomina.

- Kolana trochę bolą, ale ból ustępuje miejsca endorfinie. To jest jak naturalny haj, potężna dawka adrenaliny, której nic nie jest mi w stanie zapewnić – tłumaczy. - Nie jest to tak bolesne, jakby się wydawało na pierwszy rzut oka. A może to my jesteśmy wyjątkowi – prowokuje.

Więcej artykułów o tematyce religijnej - czytaj w serwisie Religia.onet

Na pewno są doświadczeni. Poznali się pięć lat temu na forach internetowych dla piercerów i modyfikatorów ciała. Tworzą to środowisko. Miss Venflon od lat zajmuje się przekłuwaniem różnych części ciała, Ewa do tego trudni się wizażem, a Kuba wspina się po skałkach - jego doświadczenie przydaje się podczas pokazów. Jest jeszcze XroniX, czyli tak naprawdę Ronald Lachowicz z Kwidzyna, który uchodzi za najbardziej zmodyfikowanego człowieka w Polsce. Jego ciało zdobią kolczyki i tatuaże. Ronald ma też teflonowe implanty pod skórą i sam wytatuował sobie gałki oczne, wstrzykując czarny tusz do oka strzykawką zakończoną cieniutką igłą. XroniX w planach ma jeszcze m.in. zmianę płci, zresztą wszyscy już teraz traktują go, jak kobietę. I tak też się do niego zwracają, jak do kobiety.

Zawieszeni (zdjecia: 23)




- Wiele osób twierdzi, że modyfikacje ciała wiążą się z brakiem akceptacji samego siebie. A ja swoje ciało lubię, ale skoro mam taką możliwość, to chcę je zmieniać, kreować siebie – tłumaczy XroniX. – A podwieszanie? To metafizyczne przeżycie, silne i bardzo osobiste. Mogę lepiej poznać swoje ciało, pokonać je, pokonać swój strach, wznieść się ponad to wszystko.

Pierwszy raz "nadział się na hak" w 2006 roku i wtedy był to bodaj pierwszy tego typu pokaz w naszym kraju. Od 2007 roku działają już jako grupa Hooked Friends i dają przedstawienia na konwentach tatuażu i na prywatnych eventach. To show, które może budzić skrajne emocje – od fascynacji po omdlenia.

Miss Venflon: - Dla nas samych prywatne pokazy są czymś wyjątkowym, gdzie bez pośpiechu, w niemal rodzinnej atmosferze pokonujemy swoje słabości, swój strach. Wtedy emocje są największe. Często pojawiają się łzy, ale to najczęściej łzy szczęścia.