Życie Rencisty , Bezrobotnego i Emeryta w Absurdzie Życia Współczesnego
Admin
Naprawdę inwalidzi mają prawdziwe problemy w autobusach czy tramwajach .
Do tak naprawdę jak ma wsiąść inwalida z chorymi nogami nawet do autobusu niskopodłogowego skoro ten autobus staje metr od krawężnika albo na środku jezdni .I nie trzeba być na wózku aby nie móc wejść do takiego pojazdu .A jeszcze uprzejmość co nie których kierowców i motorniczych pozostawia wiele do życzenia .
Ostatnio miałam dość dziwną przygodę w tramwaju .
Nowoczesny tramwaj podjechał na przystanek niestety tak staną ze musiałam kilka kroków podejść do drzwi,/kuleje/ wiec było widać w lusterku że nie jestem zupełnie sprawna fizycznie .Doszłam do drzwi naciskam jeden przycisk drzwi się nie otwierają naciskam drugi przycisk drzwi się nie otwierają ,a na jednym z przycisków jest znaczek dla inwalidy .Niestety jestem zmuszona przejść do następnych drzwi .Które na szczęście się otworzyły ,jak wsiadłam to podeszłam do pani motorniczej z pytaniem dlaczego te drzwi się nie otwierają i usłyszałam w tym momencie że to drzwi tylko dla inwalidów .Poinformowałam tą panią że jestem inwalidką .Na co usłyszałam że nie jestem inwalidką bo nie jestem na wózku .Pokazałam tej pani ze mam legitymacje iż jestem inwalidka ,ona na to że na czole tego nie mam napisane .Jak by tego było mało to jeszcze usłyszałam od pasażerów że jak mnie się tu nie podoba to mogę sobie zamówić samochód do przewozów takich kalek jak ja ,a pani która prowadziła ten nowoczesny tramwaj tak szarpała tramwajem ze kilka razy poleciałam na inne siedzenia .Mam usztywnione stawy biodrowe nie siadam od dawien dawna bo po prostu jest dla mnie za nisko i potem nie mogę się podnieść z takiego miejsca.Dlatego od lat nie siadam tylko stoję .
Więc może mnie ktoś wytłumaczy po co są wejścia tylko dla inwalidów z których i tak inwalidzi nie korzystają .
Jak ma tędy zjechać inwalida na wózku!!!!!!!
Offline
Admin
Kłopoty w tramwajach
Dlaczego jest tak mało nowoczesnych tramwai ,w godzinach porannych i przedpołudniowych to jeszcze w miarę jest ich trochę ale tak w południe czy po południu to naprawdę jest mało tych niskopodłogowych . Osoba z chorymi nogami albo na wózku ,naprawdę ma poważne kłopoty z przemieszczaniem się po mieście . Nie każdego inwalidę na wózku stać na samochód lub na taksówkę .A jazda po mieście komunikacja miejska naprawdę pozostawia wiele do życzenia. Tak pięknie się mówi i pisze o tym że tyle jest usprawnień dla niepełnosprawnych.
Ale to się tylko mówi i pisze a w rzeczywistości nie ma tego w zastosowaniu. Dziś osoba na wózku chcąca pójść do kina na wieczorny seans to niestety jest skazana albo na TAKSÓWKĘ albo na swój SAMOCHÓD. Bo komunikacja miejska niestety w godzinach wieczornych a w szczególności w nocnych niestety wypuszcza na miasto pojazdy starego typu .I osoba na wózku nie ma jak wrócić z kina do domu.Taka to u nas smutna rzeczywistość .A tak się pięknie mówi o usprawnieniach dla niepełnosprawnych.
Offline