Irena Anna - 2013-02-23 16:50:46

Jak dziś się jeździ na wózku inwalidzkim to chyba każdy wie kto doświadczył tej przyjemności . Mamy zimę i to dość ostrą zimę śniegu sporo i to nawet bardzo sporo praktycznie pada bez przerwy a ulice i jezdnie są białe .
Wyprawa gdziekolwiek na wózku inwalidzkim to wyprawa z przeszkodami . Czasami nawet przejechanie z jednego chodnika na drugi to wyczyn nie lada jaki . jak inwalida nie ma pomocy drugiej zdrowej osoby to może zapomnieć o jakimkolwiek wyjściu z domu . Nasi drogowcy zupełnie zapomnieli o odśnieżaniu nie tylko ulic ale i chodników . Jeżdżę na wózku inwalidzkim od roku i żeby nie to że mój mąż jest zdrowy fizycznie to moje wyjścia z domu równały by się dziś zeru . moje wyprawy do lekarza to droga przez mękę . Czasami to mąż ma naprawdę problemy przepchania mnie na wózku przez chodnik a już nie mówiąc z przejechaniem z jednego chodnika na drugi . Jestem wściekła na te jazdy wolałaby chodzić ale niestety moje nogi odmówiły posłuszeństwa i dziś jeżdżę na wózku . Jestem skazana na pomoc osoby drugiej . Taki to dziś los wózkowicza .

http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,82501,20100110,zima-noca-w-lasku-marcelinskim.jpg

a może tak po śniegu:P:P:P

www.ricoe.pun.pl www.devil-may-cry.pun.pl www.mati999.pun.pl www.eeitp.pun.pl www.kaliscyszczypiornisci.pun.pl